Pobierz naszą aplikację zondacrypto
i zacznij inwestować już teraz!
W tej lekcji omówimy, dlaczego zhakowanie łańcucha bloków bitcoina jest niemal niemożliwe.
Mogłeś natknąć się już kiedyś na wiadomości o hakerach, którym udało się ukraść Bitcoiny warte miliony. Napady na kryptowaluty nigdy nie dzieją się jednak w sieci Bitcoin. Pamiętaj, że Bitcoin wykorzystuje technologię blockchain i techniki kryptograficzne, które umożliwiają zabezpieczenie sieci przed włamaniem. Od samego powstania Bitcoina, sieć ta sprawdziła się jako solidna technologia odporna na wszelkiego rodzaju awarie i włamania.
W tej lekcji omówimy, dlaczego zhakowanie łańcucha bloków Bitcoina jest niemal niemożliwe.
Kiedy mówimy o hakowaniu Bitcoina, możemy mieć na myśli różne pojęcia- indywidualne adresy, sieć blockchain i portfele do przechowywania bitcoinów.
Przyjrzyjmy się trzem różnym sposobom, w jakie niepożądana osoba może skutecznie lub nieskutecznie zaszkodzić Bitcoinowi lub jego sieci.
Jeśli Twoje prywatne klucze do Bitcoina wpadną w niepowołane ręce, będą podatne na ataki.
Klucze publiczne i prywatne to długie ciągi alfanumerycznych kodów. Znalezienie klucza poprzez zgadywanie i matematyczne obliczenia jest nie tylko czasochłonne, ale i bardzo kosztowne.
Osoba niepowołana może uzyskać dostęp do Bitcoinów, odgadując klucze publiczne i prywatne za pomocą techniki ataku brute-force. Ta technika polega na odgadywaniu każdej możliwej kombinacji cyfr i alfabetów.
Odgadnięcie kluczy jest jednak bardzo trudne. Istnieje bowiem 2256 lub 1077 możliwych kombinacji prywatnych kluczy. Ilość ta, jest tak wielka, że najlepiej zilustrować ją przykładem liczby ziaren w piaskach całego świata, która oszacowana jest na 1020 ! Teraz możesz wyobrazić sobie, jak trudno jest odgadnąć prywatny klucz.
Według analiz zhakowanie indywidualnego adresu Bitcoin jest prawie niemożliwe.
Powszechnie wiadomo, że sieć Bitcoin jest trudna do zhakowania ze względu na leżącą u jej podstaw technologię. Technologia Blockchain monitoruje i rejestruje wszystkie transakcje Bitcoin. Tworzy dostępną bazę danych wszystkich transakcji w jednym miejscu.
Ponieważ łańcuch blockchain jest zdecentralizowany, informacje nie są przechowywane na jednym serwerze. Dane transakcyjne istnieją w wielkiej sieci komputerów i stale weryfikują poprawność danych, co znacznie utrudnia hakowanie sieci Bitcoin.
Załóżmy teraz, że chcesz uzyskać dostęp do danych przechowywanych w pomieszczeniu, strzeżonym przez strażnika. Może być ciężko, ale wystarczy ominąć tylko jednego ochroniarza, który pilnuje zamkniętych drzwi.
A teraz wyobraźmy sobie, że pełne informacje są rozmieszczone w 100 pokojach, z których każdy jest chroniony przez innego strażnika. Teraz, aby uzyskać dostęp do dany masz do obejścia 51 strażników. Brzmi jak znacznie trudniejsze zadanie, prawda? Podobnie działają zabezpieczenia sieci Bitcoin.
Naruszenie sieci Bitcoin bez posiadania 51% mocy obliczeniowej całej sieci jest prawie niemożliwe. Możliwość taka zwana atakiem 51%. Jest to nie tylko trudny, ale i bardzo kosztowny proces.
Podstawową funkcją zabezpieczeń Bitcoin jest duże zużycie energii. Aby autoryzować dane, osoba niepożądana musi zebrać większość całkowitej mocy obliczeniowej sieci. Taki atak 51% jest praktycznie niemożliwy oraz bardzo kosztowny. W rezultacie sieć również nie może zostać zhakowana.
Większość incydentów, o których słyszysz w wiadomościach, dotyczy hakerów uzyskujących dostęp do Bitcoinów użytkowników za pośrednictwem portfeli. Ponieważ istnieją luki – od przechowywania monet na niezabezpieczonej giełdzie po pozostawienie laptopa bez nadzoru, istnieją też sposoby, w jakie mogą dać osobie niepożądanej na dostęp do Twojego portfela Bitcoin.
Jeśli jakakolwiek giełda przechowuje Bitcoin lub inne kryptowaluty na gorących portfelach, czyni je podatnymi na włamania. Z kolei bezpieczne giełdy, takie jak zondacrypto, przechowują kryptowaluty użytkowników w zimnych portfelach, tak aby żadna osoba trzecia nie miała do nich dostępu.
Tu warto podkreślić, że wszystkie dotychczasowe incydenty hakerskie dotyczyły jedynie portfeli Bitcoin, a nigdy sieci Bitcoin.
Czy sieć Bitcoin może zostać kiedykolwiek zamknięta jeśli zostanie naruszona? Oto kilka powodów, dla których nie jest to do końca możliwe.
Sieć Bitcoin działa nieprzerwanie od ponad dekady, z milionami węzłów na całym świecie. Żaden podmiot centralny ani rząd nie może go zamknąć, właśnie z powodu tej unikalnej cechy: decentralizacji.
Handel Bitcoinem w niektórych częściach świata może być utrudniony, ale tak naprawdę nikt nie może tego powstrzymać. Walka z Bitcoinem byłaby podobna do walki z dostępem do Internetu. Ludzie mogą zrezygnować z Bitcoina, ale nie mogą wyłączyć całej sieci.
ZASTRZEŻENIE
Niniejszy materiał nie stanowi porady inwestycyjnej, nie jest też ofertą ani zachętą do zakupu jakichkolwiek aktywów kryptowalutowych.
Niniejszy materiał służy wyłącznie ogólnym celom informacyjnym i edukacyjnym, i w tym zakresie BB Trade Estonia OU nie udziela żadnych gwarancji. Niniejszy artykuł powinien służyć wyłącznie celom informacyjnym, jeżeli chodzi o jego wiarygodność, dokładność, kompletność lub poprawność materiałów, lub opinii w nim zawartych.
Pewne stwierdzenia zawarte w niniejszym materiale edukacyjnym mogą odnosić się do przyszłych oczekiwań, które są oparte na naszych obecnych poglądach i założeniach oraz wiążą się z niepewnością, która może spowodować, że rzeczywiste wyniki, rezultaty lub zdarzenia będą się różnić od tych stwierdzeń.
BB Trade Estonia OU i jej przedstawiciele oraz osoby współpracujące bezpośrednio lub pośrednio z BB Trade Estonia OU nie ponoszą żadnej odpowiedzialności wynikającej z niniejszego artykułu.
Należy pamiętać, że inwestowanie w aktywa kryptowalutowe niesie ze sobą ryzyko oprócz możliwości opisanych powyżej.